Cześć, z tej strony Mirosław Skwarek,
podobnie jak ty byłem sfrustrowany niedocierającymi e-mailami, coraz niższą otwieralnością i czasem, który mijał od wysłania mailingu do pierwszej reakcji klientów.
Z drugiej strony znałem potencjał Facebooka i Messengera ( W Polsce używa ich 90% internautów). Zauważyłem, że coraz więcej rozmów i sprzedaży, które finalizuję prowadziłem za pomocą Messengera.
Gdy zacząłem się zastanawiać, dlaczego jest to coraz bardziej popularne narzędzie, odpowiedź zawierała się w dwóch słowach – szybkość i wygoda. Smartfona mamy cały czas przy sobie, laptopa czy komputer stacjonarny nie towarzyszy nam w kolejce, czy podczas stania w korku. Za pomocą Messenger możemy błyskawicznie odpisać klientowi i dopiąć transakcję.
Dochodzi do tego jeszcze inny argument. Polacy uwielbiają Messsengera. W obecnej chwili ponad 90% polskich internautów w wieku 15-54 lat korzysta z Facebooka, a co za tym idzie możesz napisać do nich na messengerze.
Co, gdyby móc zbudować listę „mailingową” na Facebooku i móc docierać do ponad 90% polskich internautów bez filtrów, blokad i ograniczeń, które nakładają serwisy pocztowe?
Pomyśl co stało by się z Twoją sprzedażą gdyby
To tylko część korzyści, które dają boty na facebooku. Ja używam narzędzia Manychat i gdy pierwszy raz wysłałem mailing do swojej listy messengerowej, nie mogłem uwierzyć w statystyki otwarć. Przecierałem oczy i pisałem do znajomych marketerów o 23.00 ciesząc się jak dziecko. Oto statystyki moje i moich klientów.